Najlepszą panoramę miasta gwarantuje punkt widokowy na wzgórzu Fløyen, skąd Robert zjeżdża kolejką linową do portu, na spotkanie z historyczną dzielnicą Bryggen, zbudowaną w średniowieczu przez hanzeatyckich kupców, którzy stworzyli potęgę Bergen, najważniejszego i najbogatszego wówczas miasta Norwegii. W tradycyjnej hanzeatyckiej restauracji Robert zamawia dania ze sztokfisza, arcynorweskiego suszonego dorsza i jego solonej odmiany znanej jako klipfisk. Do innej, tym razem współczesnej restauracji płynie wodną taksówką, żeby podziwiać żywe ostrygi, małże, homary, przegrzebki oraz... najsmaczniejsze z nich wszystkich kraby królewskie. Podziwiać i smakować, a przy okazji wyjaśnić, dlaczego nazywane są „zemstą Stalina”. Robert gotuje słynną zupę rybną z Bergen, przygląda się produkcji nie mniej słynnych norweskich swetrów i słucha koncertu w domu najsłynniejszego norweskiego kompozytora, Edvarda Griega.