Do stolicy Madery turyści wkraczają zwykle od strony portu – przybija tu wiele cruiserów, ogromnych statków wycieczkowych, odbywających rejsy między Europą a Afryką czy Ameryką. Położony blisko portu miejski targ spożywczy kusi mnogością egzotycznych owoców. Krytyk kulinarny z Polski zasięga informacji na ich temat u sprzedawcy i próbuje nowych smaków. Po krótkim wypadzie na piaszczyste plaże pobliskiej wyspy Porto Santo, wraca do historycznej części Funchal, gdzie w Fortecy Św. Jakuba przyrządza z kupionego na targu tuńczyka miejscowe danie o nazwie caldeira. Na koniec wizyta u znanego w Funchal szefa kuchni Octávio Freitasa i degustacja jego wariacji na temat kuchni Madery.