W drodze do największej i najmniej zaludnionej prowincji Portugalii Robert Makłowicz zatrzymuje się w hotelu typu pousada, urządzonym w zabytkowym klasztorze w Palmeli obok średniowiecznego zamku. Warto też zboczyć z trasy, aby z Przylądka Espichel zobaczyć Atlantyk, i nad jego urwistym brzegiem ugotować pożywną rybną caldeiradę. Wielki wybór specjałów wiejskiej kuchni Alentejo smakosz z Polski odnajduje w przydrożnej restauracji, obleganej przez miejscowych. Po wizycie w dwóch nowoczesnych winnicach przychodzi czas na przyrządzenie typowo wiejskiego dania, dającego siłę do pracy w polu: kotletów wieprzowych z boczkiem, kiełbasą i kaszanką.