Rafał Betlejewski tym razem wybrał role dla swoich aktorów, które wymagały nie tylko aktorskiego kunsztu, ale chyba najbardziej spośród poprzednich prowokacji, wzbudziły wśród uczestników programu skrajne emocje.
Prowadzący poruszył problem, który jest od lat przyczyną śmierci niewinnych ludzi tak w wielkich miastach, jak i w małych miejscowościach, na szybkich autostradach i lokalnych drogach. Aktorzy programu "Betlejewski. Prowokacje" na chwilę stali się nietrzeźwymi kierowcami, a uczestnicy prowokacji musieli natychmiast reagować. W tym odcinku zaskoczyło nas wszystko.
Rafał Betlejewski posłał na plan naszych prowokacji aktora w roli prominentnego biznesmana, a także zwykłego pracownika budowy. Później do samochodu po spożyciu wsiadała zestresowana życiem matka z dzieckiem, a następnie sprzątaczka. Powody, dla których próbowali prowadzić w stanie wskazującym, były typowymi motywacjami nieodpowiedzialnych ludzi z różnego środowiska. Dla Rafała Betlejewskiego najważniejsze były oczywiście reakcje ludzi.
Akceptacja i brak reakcji to pozwolenie, by śmierć wyjechała na drogę. Uczestnicy tego odcinka musieli wykazać się najwyższym stopniem odwagi cywilnej. Wyniki naszej prowokacji z pewnością każdemu jeszcze raz dadzą do myślenia, gdyż okazało się, że akcja w odcinku przeniosła się również do wnętrza samochodu… Uwaga! Pijany kierowca na drodze w "Betlejewski. Prowokacje".