Jest Wigilia. Ratownicy zaczynają świąteczny dyżur i od razu jadą na miejsce napadu. Okazuje się, że uzbrojony bandyta, przebrany za świętego Mikołaja, wtargnął do kantoru i wziął zakładników. Wiktor odkrywa jednak, że mężczyzna zdecydował się na kradzież, by zdobyć pieniądze na operację umierającego syna. Wcale nie jest groźnym przestępcą za jakiego uważa go policja, a jedynie zrozpaczonym ojcem. Tymczasem Martyna decyduje się pomóc wolontariuszce z pobliskiego hospicjum. Jeden z pacjentówośrodka walczy o każdą minutę życia. Przed śmiercią pragnie ostatni raz zobaczyć syna, który ma przylecieć aż z Filipin.