Mija siedem lat. Gieni udało się wreszcie dostać posadę kucharki w stołówce, wciąż jednak pracuje także po godzinach. Tym razem po to, aby uzbierać na spółdzielcze mieszkanie dla Januszka, który niedługo osiągnie pełnoletność. W szkole nie wiedzie mu się najlepiej. Chuligańskie wybryki i niechęć do nauki powodują, że nie cieszy się sympatią nauczycieli i dyrekcji. Matka wszakże, zapatrzona w syna, tłumaczy sobie jego wybryki złym wpływem kolegów. Nie bez racji. Wspólnie a Arkiem - synem miejscowego lekarza - Janusz zwabia do domu nieletnią. Gdy cała sprawa wychodzi na jaw, młody Smoliwąs zostaje wydalony ze szkoły. Grozi mu też sąd za dokonanie gwałtu.