Minęło półtora roku od dramatycznych wydarzeń z finału poprzedniego sezonu „Przyjaciółek”. Patrycja przygotowuje się do ponownego otwarcia własnego salonu fryzjerskiego. Napotyka jednak na niespodziewane problemy. Inga jest bezrobotna, została zwolniona z banku razem z Żółkowskim. Przez stres mocno przytyła, nie mieści się w żadne z ubrań i próbuje coraz to nowych diet. Anka przewijając Oliwiera (synka Julki), znajduje wśród buteleczek z dziecięcymi kosmetykami dwie małpki po wódce. Okazuje się, że Paweł je tam zostawił. Od momentu gdy stracił pracę, jest coraz bardziej nieznośny. Anka jest zmartwiona ich sytuacją finansową, a mimo to Paweł nie zamierza podjąć się byle jakiej pracy. Zuza ma kolejne dziecko z Jaśkiem. Wróciła do pracy w banku, spełnia się zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Przyjaciółki decydują się na spontaniczny wyjazd. Zabierają samochód Andrzeja i jadą nad morze. Gdy wracają z plaży, okazuje się, że powrót do Warszawy jest niemożliwy…