Wykład o mechanizmie powstawania plotki. Wybitny mniemanolog wyjaśnia tu, jak pozornie niewinne zdanie "Ala ma kota", przekształcone przez przedszkolaka w "Ala ma kaca", doprowadziło do rozpowszechnienia się pogłoski o pijaństwie w przedszkolach.
Profesor udowadnia sformułowane przez siebie "Prawo Paskudy", dotyczące pewnych zachowań ludzkich, pociągających za sobą określone reakcje w postaci innych zachowań.
Czym jest nadkwasota i jak się jej nabawić? Profesor Stanisławski omawia to zagadnienie, odwołując się do jakże częstego zjawiska z życia bloku mieszkalnego. Oto bowiem złośliwi mieszkańcy wzajemnie podkradają sobie windę, uniemożliwiając normalne korzystanie z niej innym. W rezultacie egzystencja lokatorów staje się trudna do zniesienia, co nie pozostaje bez wpływu na układ nerwowy i - co gorsza - pokarmowy.
Bohaterem opowieści jest człowiek, którego zasadniczą cechą jest wieczne niezadowolenie ze wszystkiego, co go otacza. Narzekając przy każdej okazji, nie ma żadnego pozytywnego programu, dzięki któremu mógłby w przyszłości uniknąć sytuacji, będących przyczyną jego niezadowolenia.
Skąd się bierze u ludzi sceptycyzm wobec nowinek technicznych? Dlaczego wielu z nas woli komplikować życie sobie i innym, niż posłużyć się pozornie tylko skomplikowanymi urządzeniami? Oto pytania, na które postara się dać odpowiedź samozwańczy profesor mniemanologii stosowanej, Jan Tadeusz Stanisławski, podczas kolejnego wykładu.
Niepodważalnym atutem wykładów profesora mniemanologii stosowanej Jana Stanisławskiego jest ich ponadczasowość. Są jednak i takie, które wraz z upływem lat nie tylko się nie starzeją, lecz nabierają niemal palącej aktualności. Tak jest z "Chamletem", którego tematem jest zachowanie kierowców na drogach. Łamanie przepisów, lekceważenie przechodniów to wbrew pozorom wcale nie najgorsze wady zmotoryzowanych. Prawdziwym problemem większości kierowców jest bowiem nie kontrolowana agresja, często traktowana jako jedyna obrona wobec chamstwa innych użytkowników dróg.
Tym razem Profesor zaprasza na wykład o sprawie wstydliwej - pijaństwie. Ilustruje to scenkami z imienin, w których bierze udział pan Dolny - najpierw u pana Górnego, w jego mieszkaniu a potem u swego kierownika w mleczarni. W końcu Profesor udowadnia zgubny wpływ alkoholu na organizm ludzki na przykładzie białka zalewanego spirytusem, który sam wypija.
Tym razem profesor zaprasza na wykład o sprawie kontrowersyjnej - łapówkarstwie. To temat powszechnie znany i szeroko komentowany w naszym społeczeństwie. W swoich rozważaniach profesor dochodzi do konkluzji, że ludzi wręcz prześladuje mania dawania, a sprawa dotyczy przedstawicieli wszystkich warstw społecznych. Każdy z wręczających łapówki ma tylko dwa problemy - ile dać i komu. Są bowiem przekonani, że bez dania "w łapę" niczego się nie załatwi.
Profesor odwiedza pana Górnego, który, jak twierdzi, cierpi na to, że nie chce mu się absolutnie nic. Do stanu frustracji doprowadziło go to, że wszystkie jego kolejne pomysły, które opanowywały go jak słomiany ogień, nie przyniosły żadnego efektu. Profesor mniemanologii stosowanej stawia panu Górnemu diagnozę: jest pan zdrów. To ma wiele osób, a więc nie jest to choroba.
Profesor zapoznaje nas z nowymi prawami: "Tylko obraźliwość jest motorem wszelkiego postępu" oraz : "Dzięki obrażaniu najmniej ważni stają się najważniejsi", udowadniając ich prawdziwość konkretnymi przykładami.