Stefan Karwowski w gronie rodziny i najbliższych znajomych obchodzi 60. urodziny. Przyjaciel domu, Karol Stelmach, wprawdzie wpada na krótko, bo ma dyżur w pogotowiu, ale obiecuje rychły powrót. Syn Marek Karwowski zostawia tylko ojcu trzech swoich synów - Wojtka, Lecha i Borysa - sam pędzi do pracy w agencji ochrony. Zenek i Zosia, była pracownica z budowy, obecnie właściciele pizzerii „Angelo” to następni goście. Wspólnie oglądają przemawiającego z ekranu telewizora Maliniaka, dostojnika państwowego. Na zaproszenie córki Jagody i jej męża, francuskiego biznesmena Gerarda, wszyscy przenoszą się na wielki bal do hotelu Bristol. Na miejscu okazuje się, że jest to bal reklamujący firmę Jagody i Gerarda, a urodziny Stefana są tylko dodatkiem...
Stefan Karwowski pracuje na budowie Teatru Narodowego. Załoga ogłasza strajk, by wreszcie wyegzekwować niezrealizowane postulaty płacowe. Inżynier zostaje wytypowany do udziału w drugim etapie strajku, czyli głodówce. Przerażona tą perspektywą Magda prowadzi męża do gerontologa, ale lekarz jest młodą i atrakcyjną kobietą, więc pacjent robi wszystko, by okazać się mężczyzną pełnym sił witalnych i absolutnie zdrowym. Wynik badania jest oczywiście zadowalający, Karwowski podejmuje głodówkę...
Wysłużony „maluch” państwa Karwowskich odmawia posłuszeństwa. Przypadkowo napotkany na ulicy dawny pracownik pana Stefana, Waldek - obecnie właściciel firmy handlującej używanymi samochodami - oferuje mu okazyjnie prawie nowe audi. Aby zdobyć pieniądze, Karwowscy postanawiają sprzedać portret przodka na aukcji. Bierze w niej udział liczne grono ich znajomych, którzy mają podbijać cenę obrazu. Stefan jest niezwykle podniecony licytacją. Nawet nie zauważa, że w pewnym momencie zostaje sam na placu boju. Płótno pozostaje w jego rękach, a w dodatku przepada kilkumilionowe wadium. Sytuację ratują Jagoda i jej mąż Gerard, którzy postanawiają odkupić obraz, by zawiesić go w holu „Megainvestment”, jako portret założyciela firmy.
Nadchodzą święta. Marek postanawia spędzić Wigilię z narzeczoną u jej rodziców. W nocy razem z Kiką idzie do pracy. Przebrani za św. Mikołajów mają ochraniać posiadłość Dextera.
Karwowscy spędzają Wigilię z wnukiem Borysem. Stefan występuje w roli świętego Mikołaja. W bloku wybucha panika, bo ktoś przebrany za Mikołaja usiłował okraść samotną staruszkę. Policja zatrzymuje Stefana Karwowskiego, którego bierze za rabusia. Tymczasem złodziej siedzi u Magdy przy wigilijnym stole...
Jagoda, córka Karwowskich, zostaje zaproszona do udziału w konkursie na Businesswoman Roku. Rozpoczyna się zaciekła rywalizacja wśród polskich dam biznesu. Panie prześcigają się w organizowaniu rozmaitych akcji charytatywnych. Jednocześnie trwają zakulisowe rozgrywki i szukanie wpływowych protektorów. Karwowscy, którzy dali się wciągnąć w to szaleństwo, odnawiają dawne znajomości z obecnie ważnymi postaciami życia publicznego, ministerialnym dygnitarzem Maliniakiem i posłem Gajnym.
Karwowskich ma wkrótce odwiedzić kuzynka z Australii, której jeszcze nigdy nie widzieli. Okazuje się, że piękna dziewczyna przyjechała na konkurs „mokrego podkoszulka”. Stefan i Magda jadą razem z nią do Sopotu, aby tam spotkać się ze światem showbiznesu. Sydney wygrywa konkurs i otrzymuje w nagrodę nowy samochód. Równocześnie łupem złodziei pada samochód Stefana...
Stefan Karwowski pada ofiarą redukcji etatów na odbudowie Teatru Narodowego. Najpierw przeżywa załamanie, ale potem zaczyna usilnie szukać pracy u zaprzyjaźnionych przedsiębiorców. Odwiedza nawet Biuro Pośrednictwa Pracy, ale bez powodzenia. W tej sytuacji nie zostaje mu nic innego, jak założyć własną firmę. Mieszkanie Karwowskich zamienia się w biuro. Stef-Bud wreszcie otrzymuje pierwsze zamówienie. Znany literat zleca przedsiębiorcy wymurowanie okazałego grobowca na Powązkach...
Laboratorium, w którym pracuje Magda, ledwo egzystuje. Jedynym wyjściem z sytuacji wydaje się odłączenie od macierzystej jednostki i prywatyzacja. Pani Karwowska poszukuje chętnych inwestorów z dużymi pieniędzmi, niestety, kolejne kandydatury odpadają. Rodzony brat Madzi, Antek, wycofuje się po rozmowie z dyrektorem filtrów. Poseł Gajny sam liczy na bogatego sponsora. Dopiero przedsiębiorcza córka Karwowskich znajduje francuską firmę z pokrewnej branży, która gotowa jest wejść w ten interes.
Karwowscy postanawiają wreszcie po latach zmienić mieszkanie. Magda jest zdecydowana skorzystać z oferty pośrednika, który namawia klientów do kupna willi. Jej mąż uważa jednak, że „pieniądz powinien robić pieniądz”. W tajemnicy przed żoną zaczyna grać na giełdzie. Konsekwentnie ukrywa przed nią wszystkie giełdowe wzloty i upadki. Stara się działać rozważnie, osobiście sprawdza firmę, której akcje kupił. Wreszcie decyduje się je sprzedać i nabyć tani pakiet akcji. I wtedy właśnie nadarza się okazja kupienia supertaniego domu...
Stefan Karwowski zabiera swego niesfornego wnuka do Cricolandu. Przypadkiem spotyka tu swoją dawną sympatię. Podczas gdy dorośli oddają się wspomnieniom, Borys i Ania, wnuczka znajomej, szaleją w wesołym miasteczku. Pochłonięte mnóstwem atrakcji dzieci nie przychodzą na umówione miejsce spotkania. Babcia i dziadek zaginionych wszczynają gorączkowe poszukiwania. Wreszcie wnuczęta odnajdują się, ale Borys, pobity przez starszych chłopaków, wymaga pomocy i opatrzenia ran. Stefan odwozi jeszcze znajomą do domu i spóźnia się na obiad. Wściekła Madzia, nie mogąc doczekać się męża, wychodzi na spacer. Dziwnym zbiegiem okoliczności ona też spotyka swoją dawną miłość. Snują czarowne wspomnienia, ale pani Karwowska szybko wraca do rzeczywistości, najważniejsze dla niej jest jednak miejsce u boku Stefana...
Firma „Stefbud" otrzymuje nowe zamówienie na budowę mostu łączącego dwie gminy. Poważna inwestycja całkowicie pochłania inżyniera Karwowskiego. W tym czasie w kraju dokonują się gwałtowne zmiany polityczne – Sejm zostaje rozwiązany, rozpoczyna się intensywna kampania wyborcza. Stefan staje się atrakcyjnym kandydatem na posła dla wielu partii, które wbrew jego woli próbują go lansować, raz jako przedstawiciela lewicy, to znów jako prywatnego przedsiębiorcę lub człowieka spoza układów. Gra sił politycznych toczy się ponad głową samego zainteresowanego.
Firma „Stef-bud" finalizuje kolejną inwestycję. Jednak okazałej willi nikt nie chce odebrać od wykonawcy. Stefan Karwowski, który jest człowiekiem niesłychanie odpowiedzialnym, nocami pilnuje obiektu. Mimo to do willi wkrada się jakiś bezdomny. Wkrótce okazuje się, że jest z wykształcenia filozofem o radykalnych poglądach – wyznawcą „wyzwolonego umysłu", przeciwnikiem wszelkiej własności prywatnej. Tymczasem właściciel willi realizuje misterny plan, dewastuje obiekt, by potem na licytacji kupić go za bezcen przez podstawionego człowieka. Jest nim bezdomny filozof. Po przeprowadzeniu operacji finansowej wychodzi na jaw, że filozof wcale nie jest tak radykalnym przeciwnikiem własności prywatnej.
Złodzieje doszczętnie okradają mieszkanie Karwowskich. Ci nie przywykli do prowadzenia „życia hotelowego", więc nowa sytuacja wytrąca ich z równowagi. W dodatku muszą całkowicie zmienić wypracowany przez lata system wartości. Co jest ważniejsze – mieć czy być – zastanawiają się nieustannie i to odmienia ich widzenie świata. Gdy skradzione przez gang meble odnajdują się i wszystko wraca do normy, Madzia i Stefan czują, że wyszli z tej przygody bogatsi o wiedzę o sobie samych.
Stefan Karwowski doczekał się syna i wnuków, wybudował wiele domów. Nadszedł więc czas sadzenia drzew. Jednak w zurbanizowanej rzeczywistości okazuje się to zadaniem nadspodziewanie trudnym.