Grabież o bandyckim charakterze była jednym z fatalnych zachowań hitlerowców. Franz Konrad, hauptsturmführer SS, kierujący Werterfassung i odpowiedzialny za mienie żydowskie w gettcie warszawskim należał do elity złodziei. Ten nazywany ''królem getta'' administrator, chciwie i bezwzględnie na oczach oniemiałych i przestraszonych właścicieli pakował do skrzyń wszystko co przypadło mu do ''gustu'' cenne obrazy, biżuterię, wartościowe przedmioty, dbając przy tym w szczególności o własną kieszeń i niezbyt legalne interesy. Część zagrabionych skarbów wywoził do austriackiego zamku Fischhorn w pobliżu Zell am See aby zgodnie z tajnym rozkazem przygotować je do ukrycia.