Gang "Inżyniera" prowadzi na wielką skalę skup dewiz, przemyt złota i dzieł sztuki. Ludzie inżyniera przyjmują nowego człowieka do czarnej roboty, czyli ściągania długów, bicia opornych, trzymania w ryzach krnąbrnych gangsterów z Wybrzeża. Ten nowy, który niedawno opuścił więzienie, spisuje się bardzo dobrze. Awansuje, poznaje coraz więcej tajemnic, kanałów i ludzi, aż następuje totalna wsypa gangu. Sprawcą jest właśnie "nowy", porucznik Borewicz z Komendy Stołecznej.