Piotr czerpie z życia same przyjemności. Udaje mu się, trochę podstępnie, wykupić wspaniałą, choć zdewastowaną willę. Właścicielką domu jest ekscentryczna, 80-letnia malarka, Wanda Przybyłowicz, zwana Mimi. Kobieta chętnie wraca wspomnieniami do czasów młodości. Na studiach przeżyła wielką miłość, urodziła syna. Chłopak zginął, mając zaledwie 30 lat. Nigdy nie pogodziła się z jego śmiercią. W Piotrze widzi utraconego jedynaka. Tymczasem on zamierza umieścić ją w domu spokojnej starości. Knuje z pozoru niewinną intrygę, by odciągnąć jej uwagę.
No lists.
No lists.
No lists.
Please log in to view notes.